jak Marit Bjørgen
– Proszę oddychać równo i spokojnie. Gestykulacja rękoma stającej przede mną pielęgniarki przypominała ruchy dyrygenta orkiestry symfonicznej. – Tak… Dobrze… Koncentrując się na utrzymaniu miarowości oddechu i słuchaniu komend ukradkiem spoglądałem w monitor komputera. Na…
służba zdrowia
Stojąc na odrętwiałych bólem nogach, podczas wieczornej Eucharystii, pomyślałem sobie o wszystkich trudnych sytuacjach w moim życiu. O beznadziei, cierpieniu, samotności, pustce, bezradności… O dotarciu, w pewnym momencie życia, do miejsca, z którego – po…
specjalista
– Jak minęła noc? – Znośnie. – Odparłem. – A jak teraz się czujesz? – Zapytała spoglądając na mnie badawczym wzrokiem. – Smutno mi… Pomyślałem sobie, że nie nadaję się już do zajmowania kolejki w…
wyzwalająca przestrzeń
O poranku poczułem jak znów mimowolnie dopada mnie przeziębienie. Trzymałem się dzielnie przez wiele miesięcy. No cóż, chorobie trzeba oddać swoje. Myślałem dziś o prawie. To tak w kontekście czytań z liturgii słowa. Prawo jest…