punkt oparcia
– Bardzo dobra siekiera! – Usłyszałem, kiedy po raz kolejny zamierzałem zamachnąć się toporem. – Z taką to pewnie żadne rąbanie nie straszne! – Ta…, rzeczywiście dobra! – Odpowiedziałem ocierając pot z czoła. – Ale…
Dziewczyna z Osiedla
Przyszedł moment podsumowania. Nic nadzwyczajnego. Na każdego przecież przychodzi. Jednak w społeczności trzeźwiejących uzależnionych przywiązujemy do niego wagę szczególną. Nie poprzez nadawanie mu jakiegoś bliżej nieokreślonego abstrakcyjnego znaczenia, ale przez odniesienie do konkretnej, rzeczywistej sytuacji….
zapomniana inicjatywa
Jeden otwór, drugi, trzeci, kolejny… Stojąc na drabinie zręcznie wierciłem dziury w wysokim na kilka metrów dębowym panelu. Przyjemna robota. – Pomyślałem. – Gdyby jednak upał był nieco mniejszy zadowolenie z pracy na pewno byłoby…
krawędzie światów
Szalejący od kilku dni porywisty wiatr znów przywiał chłodną deszczową pogodę. Stojąc za rogiem budynku poradni rozmawiałem z Joanną o zacierających się w moim świecie granicach. – Musisz postawić sobie kilka pytań i szczerze na…