promocyjnie

Siedziałem w swojej celi beznamiętnie wpatrując się w szklany ekran komputera.
Dwa maile, kilka telefonów… Życie… Albo inaczej – wielki świat małego człowieka.
Uśmiechając się do mrugającej zaczepnie reklamy taniego kredytu mieszkaniowego pomyślałem, że znów oszukałem samego siebie.
Tanie wakacje, rozmowy z wybranymi osobami, tanie kredyty mieszkaniowe, promocja na miłość… Bzdura! Nic przecież nie jest na tyle tanie, żeby nie było drogie.