(…)

Zawisnąć, podwisnąć, dowisnąć, przewisnąć, wywisnąć… kurde sporo tych akrobacji. W zasadzie bez większych trudności robiłem każdą. Życie… zawsze pełne niespodzianek. Szkoda tylko, że od takiego wiszenia zamiast rąk boli głowa.

Możesz również polubić

10 komentarzy

  1. ~Margarithes

    wspinanie jest przyjemne i pozwala uwolnić się od zbędnych myśli, co innego w zyciu, wszelkie akrobacje kończą się poważną kontuzją, zazwyczaj emocjonalną:)miłego weekendu Tomasz

    1. ~Tomasz

      Wlaśnie życie mam na myśli. To, że poobijasz się na skalach nic nie znaczy w porównaniu z rozstrojeniem emocjonalnym. Weekend będę mial pracowity. Dzięki.

  2. ~Aguś

    życie……….:)

    1. ~Tomasz

      No wlaśnie, życie….

  3. ~Nobody

    Zdolny z Ojca człowiek. ;) Jeśli boli bardziej głowa niż ręce, to znaczy, że za dużo Ojciec myślał, a za mało robił. Być może czasem trzeba zdać się bardziej na intuicję…? :) Bo chyba ból głowy nie jest spowodowany uderzeniem głowy o co…? ;) Tak czy siak proszę na siebie uważać! :)Pozdrawiam porekolekcyjnie! :)Z Bogiem! ;)

    1. ~Tomasz

      Myślę, że bardziej na rozsądek niż na intuicję.

      1. ~Nobody

        Zależy o co chodzi. Ale pewnie ważniejszy rozum. Zwłaszcza, gdy intuicja zawodzi. ;)Serdecznie pozdrawiam! :)

      2. ~Biedronka.

        To męski punkt widzenia.Kobieta żyje intuicją wspieraną rozumem a mężczyzna żyje rozumem wspieranym intuicją tej drugiej połowy człowieka.W sumie wychodzi całość harmonijna.

  4. ~anika28

    a jak boli, jak się tak nagle z zaskoczenia pacnie o posadzkę – wtedy człowiek zaczyna się zastanawiać, czemu wcześniej nie znalazł nic, co by go mocniej przytrzymało podczas tych wszystkich akrobacji :(((( pozdrawiam, a.

  5. ~Biedronka.

    To gimnastyka umysłu i ciała czyni mistrza, przejść trzeba każdą próbę…ciągle jednak warto!

Dodaj komentarz

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.