piątek Wielki

„…rany mówią więcej niż ręce rozdały…”
Wczoraj myślałem o tym, że powinienem wreszcie pozwolić się przybić do krzyża. Trudne to bardzo. Tyle razy już targałem wszystko na górę, ale jakoś nigdy nie starczało mi odwagi. Ciągle jakieś sprawy, wydarzenia, spotykani po drodze ludzie odwracali moją uwagę. Właściwie to sam się odwracałem…
Znalezienie Boga to coś znacznie więcej niż porzucenie wszystkich rzeczy, które Nim nie są. Nie wystarczy się więc czegoś wyrzec, żeby już Go spotkać. Niby doskonale o tym wiem, a jednak… Przecież „rany mówią więcej niż ręce rozdały…”

Możesz również polubić

14 komentarzy

  1. ~mala

    Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkiego tego, co od Boga pochodzi. Oby skrzydła wiary przykryły kamienie zwątpienia i uniosły serca ponad przemijanie… pozdrawiam serdecznie :)

  2. ~Nobody

    Dać się przybić do krzyża – to rzeczywiście bardzo trudne! Ale (chyba) nie niemożliwe, prawda?Życzę więc Ojcu tej siły i odwagi, a zarazem miłości, które zaprowadzą Ojca na krzyż i pozwolą dać się przybić!Gorąco pozdrawiam! :)PS: Życzeń świątecznych proszę szukać w skrzynce mailowej… ;)

  3. ~terebint

    o jak trudno w całym tym splendorze …. przeżyć tak wielką tajemnicePax et bonum

  4. ~ewa

    Rany.Nie chcę o ranach.Dobrych Świąt i wspaniałego zmartwywstania.

  5. ~Anka - http://drogadociebie.blog.onet.pl/

    Jezus Chrystus zmartwychwstał Alleluja!!!! – chciałam Ojcu życzyć pogodnych świąt przepełnionych radością jaką niesie ze sobą Chrystus powstający z martwych.

  6. ~poetyckii.blog.pl

    pełnych pokoju świąt, skoro tu wpadłam, zapraszam na mą stronę…

  7. martusia569@buziaczek.pl

    :(

    1. Tomasz

      jestem, jestem!!!!!

  8. ~martusia569@buziaczek.pl

    A więc czekam na kolejną notkę…A propo…to o ktorej to sie spać chodzi?

    1. Tomasz

      No… pewnie trochę przesadzilem. Z tego powodu kolejny dzień chodzę niczym zombi. Życie jednak pokazuje, że wieczorem, wlaściwie to w nocy, jest najwięcej spraw do zalatwienia.

      1. ~martusia569@buziaczek.pl

        Racja…a ja wczoraj też zasnąć nie mogłam choć położyłam sie o 24..to zasnełam dopiero około 2….no ale dzisiaj w szkole sobie odespałam… :)Pozdrawiam

  9. ~martusia569@buziaczek.pl

    AH zapomnialabym…jest Ksiądz Księdzem czy Ojcem??

  10. ~Biedronka.

    „…rany mówią więcej niż ręce rozdały…” -bo to prawda…nie w tym rzecz, ile rozdałam mając nieprzybite dłonie, ale rzecz w tym, ile razy dałam się przybić do krzyża wybaczając ból tym, którzy codziennie krzyżują w różnoraki sposób.Nawet spojrzenie może być bolesnym przybiciem do krzyża.A krwawiące dłonie ciągle jak głupie serce wyciągają się do uścisku …Przebaczyć, jakże trudno jest, ale w tym przebaczeniu zdobędziemy siebie raz jeszcze i zobaczymy wartość krzyża w miłosnym uścisku tych dłoni.Trudne, ale możliwe.Bo niemożliwe jest możliwe, ale tylko z tym czułym spojrzeniem Chrystusa na krzyżu…i dłońmi przybitymi.Od tego wzroku nie można uciec, bo w tym wzroku czas się zatrzymuje….dłonie natomiast rozdają dalej to życie…pisać życie….a to tylko garść okruchów przecież….

    1. ~Biedronka.

      Bo tylko z tym czułym spojrzeniem się żyje i kocha…tak blisko…dzisiaj niedziela, piękna, bo blisko Twoich oczu Panie…śpiewam “Sacrum”….słucham, oglądam obrazy rzeczywistości i żyję…to nie tylko piosenka w słuchawkach to życie na co dzień takie samo…To ciągle “Ważne” śpiewa Mezo i Kasia Wilk, dobro na drodze to Ty Panie Mój….

Skomentuj ~martusia569@buziaczek.pl Anuluj

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.