zapomniana inicjatywa

Jeden otwór, drugi, trzeci, kolejny…

Stojąc na drabinie zręcznie wierciłem dziury w wysokim na kilka metrów dębowym panelu. Przyjemna robota. – Pomyślałem. – Gdyby jednak upał był nieco mniejszy zadowolenie z pracy na pewno byłoby bardziej odczuwalne. Słońce paliło niemiłosiernie. Na domiar złego jeszcze ta zapierająca dech w piersiach duchota! Nie było żadnego, nawet najmniejszego, podmuchu wiatru. Rozebrany do pasa, podtrzymując drabinę, Andrzej co chwila ocierał ręką pot z czoła. Zresztą, ja też miałem wrażenie, że za moment w pocie czoła spłynę z wysokości na ziemię.

Od rana, na podwórku, montowaliśmy ściankę wspinaczkową. Andrzej w ogrodzie zbudował z bali domek. Taki dla dzieci, z tarasem, zjeżdżalnią wprost do piaskownicy i drabiną zamiast schodów. Jedną ze ścian domku, wznoszącą się kawałek ponad dach, był ów mocny dębowy panel, do którego właśnie wkręcaliśmy wspinaczkowe chwyty.

– Zapomniana inicjatywa! – Szczerząc zęby śmiałem się do niego łobuzersko, ponieważ akcesoria potrzebne do budowy ścianki przeleżały w jego piwnicy prawie dwa lata.

– Najważniejsze jednak, że w końcu odkurzona. – Dorzuciłem. – Każda sprawa przecież musi mieć swój finał. Wyjazd na urlop, rozpoczęte studia, sprawa sądowa, miłość pierwsza, wreszcie życie – Twoje i moje.

– Zwłaszcza życie… – Spoglądając na mnie, po chwili milczenia powiedział z zadumą.

Zszedłem z drabiny. Wiercenie się skończyło. Zabraliśmy się więc za wkręcanie chwytów pokrytych sporą warstwą kurzu…

Możesz również polubić

7 komentarzy

  1. ~MM

    Nie wiem dlaczego odkurzanie skojarzyło mi się z wskrzeszaniem trupa. A przecież nie zawsze to co zakurzone znaczy stracone :) Fajnie mają z wami dzieciaki :) P.S.Chyba napiszę do Ojca napiszę maila. Z góry sorry.

  2. ~creedka

    a jednak się doczekaliśmy, toż to radość wielka widzieć nowe wpisy :))) welcome back!

  3. ~MM

    I znowu zapomniany blog!!! “Siła wyższa” na ekranach :) A pamiętam dokładnie gdzie i kiedy mówił mi Ojciec o wizycie J.Niemczuka… Ale czas leci. Pozdrawiam :)

  4. ~emilka

    Po BARDZO długim czasie, zawitałam tu ponownie :)I będę zaglądać. Pozdrawiam

  5. ~Scarlet

    Szkoda, że tak rzadko… czerwiec… ale ja pamiętam bardzo dobrze, co działo się w czerwcu. Wgl. ostatnio mam taką dziwną świadomość czasu i jakby… pierwszy dzień br. był wczoraj. Wszystko się skurczyło. Jest spokojniej.

  6. ~Tomasz

    Próbuję odnaleźć się na nowej platformie.
    Mam nadzieję, że już niebawem pojawi się ciąg dalszy, aczkolwiek w nowej odsłonie.
    Dobrego czasu, świątecznego!

Skomentuj ~Tomasz Anuluj

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.