niezwykłość spraw prostych
Jeden, dwa, pięć, siedem… Dwanaście, osiemnaście… Siedząc na ławce przed wejściem do kościoła liczyłem osoby przychodzące na mszę świętą. Zazwyczaj robimy to przy końcu każdego roku liturgicznego, żeby mieć ogólne rozeznanie, ilu tak zwanych wiernych,…
drogi nasze codziennie wiodą do Emaus
Drogi nasze codziennie wiodą do Emaus… Odgrzebałem stary poetyk M.J. Kononowicza. Natchnął mnie. Pewnie przez trwającą Paschę i przez opisane w Ewangelii spotkanie wędrujących uczniów ze Zmartwychwstałym. Siedząc w kościele na wieczornym różańcu myślałem o…
śmiercionośna izolacja
Przymusowa kwarantanna, nawet w klasztorze, skutecznie pacyfikuje wszelkie przejawy indywidualności. Coraz mniej zostawia miejsca na ekscentryzm i wyjątkowość. Ulepiona z ograniczeń niczym walec wyrównuje wszystko, co mogłoby wyjść poza jej ramy. Nie jest już istotne…
błogosławiona nieobecność
Życie w czasie pandemii coraz bardziej zwraca uwagę na swoją specyfikę. O ile jeszcze jakiś czas temu bardzo spokojnie patrzyłem na to, co dzieje się wokół, o tyle teraz wprowadzone ograniczenia zaczynają mi coraz bardziej…