wiosna

O świcie z nocnego letargu wyrwał mnie przeraźliwy dźwięk budzika.
– A niech to! – Burknąłem spoglądając na zegarek. Było kilka minut po szóstej.
Wraz z powracającą świadomością, powróciło również uczucie chłodu wdzierającego się w moje posłanie. Termometr wskazywał zaledwie piętnaście stopni powyżej zera. Odwlekając stawienie czoła najbardziej krytycznej ze wszystkich chwil poranka, zaciągnąłem śpiwór na głowę i postanowiłem odwrócić się na drugi bok. Jednakże rzucone mimochodem ukradkowe spojrzenie na wiszący na wprost łóżka kalendarz oznajmiający nadejście wiosny obudziło mnie na dobre.
– No nie! Koniec zimowego snu! – Pomyślałem. – Życie, jak niechcąca utonąć Marzanna, przecież wciąż płynie dalej. Wypadałoby więc przestać się ociągać i też popłynąć.
Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Wygrzebałem się ze śpiwora, ochlapałem twarz lodowatą wodą, po czym pobiegłem do kuchni parzyć gorący kubek pachnącej kawy. Pierwszy tej wiosny!

Możesz również polubić

19 komentarzy

  1. ~Dis

    Ja mam pytanie natury technicznej, które wynika niekoniecznie tylko z tego jednego postu, również z poprzednich, w których zostały “przemycone” wzmianki o realiach życia codziennym. Czy Wy się w tych klasztorach myjecie? Bo z tego ochlapywania się lodowatą wodą (nie wierzę, że nie ma ciepłej) to bynajmniej nie wynika. No i – pościeli też nie macie, że trzeba spać w śpiworach?

    1. Tomasz

      Oczywiście, że się myjemy. Zasadniczo raz w roku, na Wielkanoc.Natomiast co do spania… Spanie w śpiworze na słomianych materacach daje większy komfort niż zwykłe prześcieradło i kołdra.

  2. ~joanna

    Dobra rada natury technicznej. Nowoczesny swiat oferuje przyjemniejsze dzwieki do przebudzenia niz ostry dzwiek budzika… Chyba, ze jest to cwiczenie woli by otworzyc oczy w ciszy na 1 min. przed . Teraz z wiosna jest wieksza szansa na sukces. Powodzenia i Slonecznej wiosny!

    1. Tomasz

      Dzięki za radę. Kiedyś miałem budzik, którego dźwięk przerażał mnie zawsze. Doszło do tego, że budziłem się nim zadzwonił, żeby go wyłączyć.

  3. ~Nobody

    Szkoda tylko, że jak na razie jest to tylko wiosna kalendarzowa, a nie rzeczywista. Cóż… Póki co trzeba tym się zadowolić i cierpliwie czekać na przyjście tej prawdziwej. :)A co do popłynięcia, to proszę tylko pamiętać o tym, by nie płynąć z prądem, bo – jak powszechnie wiadomo – z prądem płyną tylko śmiecie. ;)Pozdrawiam [niech będzie, że już] wiosennie! ;)

    1. Tomasz

      :) Zapomniałaś o elektrykach. Oni też pływają z prądem.

      1. ~Nobody

        O tym nie pomyślałam. ;)Ale to niebezpieczne pływać w wodzie z prądem. :P :)

        1. ~Dis

          Co innego w herbacie z prądem.

    2. ~joanna

      Masz racje Nabody nie z pradem, ale na drugi brzeg !

  4. ~Maggie

    Byle nie płynąć z prądem jak biedna Marzanna.;)

  5. ~Margo

    no to teraz do lata i na skałki :) Jadę do Ołomuńca we wtorek na festiwal muzyki sakralnej, wpadaj, pośpiewasz z nami :> a w niedzielę, to chyba 5.04 spiewamy w Niepołomicach.Co do celi zakonnej, nie wspomniałeś, że zamiast lamp elektrycznych używacie, naftowych :)masz pozdrowienia od młodzieży :)

    1. ~Tomasz

      Dzięki Margo! Byłem w Ołomuńcu w lipcu ubiegłego roku. Miłe miasto. Jest co zwiedzać. Zachęcam do wejścia na wieżę jednego z kościołów, do pójścia do katedry, tam są relikwie Jana Sarkandra itd. Na rynku jest świetna restauracja, nie pamiętam nazwy (włoska kuchnia), ale wspomnienie smaku potraw pozostało. Podziękuj młodzieży za pozdrowienia! Odwzajemniam!

      1. ~Margo

        dobrze, że zajrzałam przed wyjazdem, w katedrze to będziemy nawet śpiewać!Trzymaj się ciepło Tomek :>dzięki

  6. ~Staszek z www.staszekgajek.blogspot.com

    Wiosna.. Wiosna… Wiosna… Nareszcie ::)

  7. ~creedka

    to się nazywa mieć motywację do wstawania… może jutro też wyprobuję i przy kolejnym przestawianiu budzika pomyślę, że to wiosna… oby tylko deszcz opuścił do jutra Kraków, bo inaczej to chyba mój umysł nie przyjmie do siebie takiej informacji :)

  8. ~bardziej

    A teraz jest już prawdziwa z prawdziwych – WIOSNA

  9. ~www.tofikgame.com

    http://www.tofikgame.com – Prywatny serwer OGame!

  10. ~anna

    Jak to się dzieje, że ludzi potrafią cieszyć takie błahostki jak zmiana pory roku? Ja wiem, że to metaforyczne i że nic nie budzi do życia tak jak promienie słońca ale dla innych to nie jest takie łatwe. Zastanawiam się czy takiej radości można się nauczyć? Czy wystarczy zmienić sposób patrzenia na rzeczywistość? Czy to jest dużo bardziej skomplikowane? Nie chciałabym, żeby te pytania były retoryczne ale chyba niestety takie pozostaną, bo przecież ja kiedyś też potrafiłam cieszyć się jak dziecko z pierwszych stokrotek na wiosną a teraz się wszystko zmieniło. Problemy i zakręty życia codziennego zadeptują takie właśnie radości, które przecież kiedyś naprawdę wywoływały uśmiech nie tylko na twarzy ale i w sercu.

    1. Tomasz

      Nie pozwól więc, by problemy i zakręty życia wszystko w Tobie zadeptały. To zależy tylko od Ciebie!No i nie gmatwaj wszystkiego bardziej niż jest pogmatwane. Prostota.

Dodaj komentarz

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.