dobrze czy jak zwykle?
Dzisiejszy dzień znów był jednym z tych, kiedy wydawało mi się, że prowadzę wyścig z czasem. O poranku, pomimo najlepszych moich intencji ogarnięcia się i spokojnego zabrania się do pracy okazało się, że chyba nic…
tyle jeszcze
Pojechałem do Królewskiego Miasta odetchnąć (sic!) świeżym powietrzem. Od czasu do czasu potrzebuję dwóch – trzech dni na oderwanie się codzienności. Zauważyłem, że dłuższe urlopy mnie męczą. Zwłaszcza te, w czasie których nic się nie…
mistyka marzeń sennych
Siedząc w fotelu z uwagą słuchałem opowieści. Było już dobrze po południu i w gabinecie panował półmrok. Czułem się trochę nieswojo w tych ciemnościach i byłem nieco zły na siebie, że wcześniej nie zapaliłem światła….
tak jak
Urlop minął. Właściwie to nawet nie wiem kiedy. Zawsze tak jest, gdy wyjeżdżam gdzieś bez ściślej określonego celu. Zresztą, chyba czas ku temu nie był najlepszy. Postanowiłem odwiedzić rodzinę i znajomych. Z tego czasu dwa…