podróże, podróże

Dziś dopiero jestem zmęczony! Przez weekend włóczyłem się po kraju naszych południowych sąsiadów. Na nieszczęście w interesach. Dobrze, że choć pogoda była wspaniała. Słońce i delikatnie chłodny wiatr. Chociaż z drugiej strony, wyjazd wcale nie okazał się bezowocny. Poznałem kilka ciekawych osób i mam nadzieję, że nasze kontakty będą się ożywiać.
Zvolen, Nitra, Surany… Widzę, że długie dystanse męczą mnie coraz bardziej. W drodze powrotnej wpadłem na chwilę do Sulova, niedaleko Zyliny, poprażyć się w skałach. Wspaniale było by zatrzymać się tu na dłużej. Może w wakacje..?