crazy in love

Siedziałem nad talerzem pełnym rosołu ukradkiem spoglądając na młodą parę.
Miło jest patrzeć na ludzi, którzy są ze sobą szczęśliwi.
Przypomniał mi się ubiegłoroczny ślub mojego brata. Jak wtedy, wzruszałem się szczęściem jego i Bratówki, tak teraz Gwiazdeczki i Artura.
W czasie liturgii Paweł mówił o szaleństwie w miłości. Pomyślałem sobie, że miłość, żeby była miłością rzeczywiście musi być szalona. Wtedy bardziej, niż na pewno, w życiu nie będzie tak samo. I to chyba najbardziej fascynuje.
Czas, kiedy kochasz.